poniedziałek, 24 listopada 2014

Pierwsze dni

Ach jaki cudowny czas nastał. Maluszki rosną jak na drożdżach, są takie milutkie i tak fantastycznie pachną. Uwielbiam rozdawać im buziaki. Teraz niewiele dzieje się w kojcu, bo kluseczki tylko śpią i jedzą oraz popiskują gdy coś im nie pasuje. Niektóre z nich to prawdziwe głodomorki, które jak mleczko leci za słabo (mleko nie leci przez cały czas tak samo) to złoszczą się i krzyczą w niebogłosy.
Choco odpoczęła już po porodzie, czasami ma jeszcze trochę skurczy, bo macica się obkurcza i to pewnie jest dla niej dyskomfort. Opiekuje się maluszkami, tylko z myciem szczeniaczków nie wszystko idzie jak powinno ale to pierwsze jej dzieci więc może jeszcze nauczy się  :)

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz