Wracamy do normalności.

Gęsta atmosfera, która panuje u nas od ponad tygodnia zaczyna się rozluźniać. Mimo, że dla mnie randkowanie Choco i Robiego skończyło się to niestety oni mieli inne zapatrywanie na ten temat :)
Ciągłe próby amorów i popiskiwanie Robiego już trochę nas zmęczyły, więc dzisiaj możemy już powiedzieć uff !
Popołudniu odbył się w końcu wspólny spacer i był nawet w miarę normalny. Także teraz relaksujemy się w oczekiwaniu na 15 października, kiedy to planuję zrobić badanie usg.

Randkowanie zakończone

Wczoraj rano progesteron był na poziomie 8,45 dlatego zdecydowaliśmy się na pierwszą randkę. Dzisiaj odbyła się druga , tak dla pewności :)

Mamy nadzieję, że wkrótce w łonie Choco zakiełkują małe fasolki. Bardzo na to liczymy.

Za około 25 dni zrobimy badanie USG dla potwierdzenia ciąży. Trzymajcie nadal kciuki !

 

 

Godzina "zero" coraz bliżej

Atmosfera w domu zagęszcza się coraz bardziej. Robiego rozsadza energia, popiskuje do Chocuni zza drzwi. Dzisiejszy wynik progesteronu jest na poziomie 4,36. Jutro pierwsza randka ! Trzymajcie kciuki :)

Cieczka nadeszła

Witam serdecznie na blogu poświęconym szczeniętom Choco i Robiego .
Są to moje pierwsze kroki w pisaniu bloga, więc za wszelkie niedociągnięcia z góry przepraszam :)

Długo czekałam na ten dzień kiedy będę mogła połączyć "związkiem małżeńskim" moją ukochaną parkę. Nadszedł ten dzień i lada moment pozwolimy Choco i Robiemu na intymne spotkanie :)

Wczoraj po raz pierwszy zbadałam poziom progesteronu we krwi u Choco i jest na poziomie 1,63 więc dzień "zero" jest coraz bliżej.
Przez ostatnie dni Robi tylko dyskretne sprawdzał Choco czy to już ten dzień czy nie, ale już dzisiaj popiskuje do niej i doprasza się spotkania. Także jutro zrobimy kolejne badanie progesteronu i sprawdzimy jak tam sprawy się rozwijają.

A to moja cudowna parka